środa, 26 czerwca 2013

Chapter 31

 Obudziłam się ze zmęczonymi oczami z niewyspania. Podniosłam się i ujrzałam puste miejsce obok mnie. Gdzie jest Harry? Wstałam wydrapując się spod kołdry i zdałam sobie sprawę z tego, że jestem cała naga. Zobaczyłam swoją bieliznę i koszulę Harry'ego leżące obok drzwi wyjściowych. Podniosłam swoje majtki i białą koszulę chłopaka zakładając je na siebie.
Idąc korytarzem poczułam zapach naleśników wbijający się z moje nozdrza. Wychylając głowę zza drzwi kuchennych zobaczyłam pół-nagiego Styles'a. Miał na sobie tylko bokserki i stał bez koszulki gotując coś. Podeszłam do stołu gdy Harry obrócił się. Jego oczy rozświetliły się na mój widok a usta szeroko otworzyły formując na nich uśmiech. Cholera, ten brak koszuli i obecność samych bokserek rozpraszał mnie.
-Podoba się? - odwrócił się całkiem ukazując nagi tors na którym widniało kilkanaście tatuaży. Uśmiechnął się czekając na odpowiedź.
-Jasne – posłałam mu przyjazny uśmiech na co ten odpowiedział głośnym śmiechem
-O, moja bluzka – wskazał palcem na swoją odzież, którą założyłam na siebie chwilę temu.
-Tak, przepraszam, później ją od...
-Nie ma sprawy kochanie. Wyglądasz w niej zdecydowanie lepiej niż ja – wysłał mi słodki uśmiech krzątając się co chwilę po kuchni.
-Głodna? - zapytał przerzucając kolejnego naleśnika na patelni.
-Bardzo – usiadłam ostrożnie na jednym z krzeseł kładąc ręce na stole kuchennym. Harry umieścił dużą porcję naleśnika na moim talerzu przysuwając go do mnie.
-Założę się, że to przez wczorajszą noc – złośliwy uśmiech odegrał znaczącą rolę na jego ustach.
Zaczerwieniłam się na samą myśl o ostatniej nocy.
Harry usiadł obok mnie dając rękę na moje udo. Popatrzyłam mu w oczy i zauważyłam ten cwaniacki uśmieszek. Pocałował mój policzek nie spuszczając ze mnie wzroku.
-Kocham Cię – wyszeptał odsuwając się żeby zacząć jeść swoje śniadanie.
-Też Cię kocham – uśmiechnęłam się całując go w nos.

W oczy rzucił mi się mały zegar powieszony obok okna.
-Cholera. Nie powinniśmy być teraz w szkole? - zapytałam gorączkowo patrząc na chłopaka, który jadł swojego naleśnika.
-Tak, dziś nie idziemy – powiedział, patrząc na mnie ukradkiem jakby go to nie obchodziło.
-Nie możemy tak po prostu nie iść do szk...
-Spokojnie, Drew. Tylko jeden dzień – mówił nie przerywając jeść swojego śniadania.
-No dawaj, kochanie – błagał
-Nie! - założyłam ręce krzyżując je z piersiach
-Dlaczegoooo? - pytał przeciągając „o” jak małe dziecko.
-Ponieważ jestem nowa w szkole, nie chcę podpaść nauczycielom już w pierwszym miesiącu szkoły – wysyczałam
-Kochanie, słuchaj. Jestem dziś umówiony na dokończenie tatuażu, potrzebuję, żebyś poszła tam ze mną – uśmiechnął się z nadzieją
-Pójdziesz tam sam. Wcale nie jestem ci tam potrzebna – powiedziałam oburzona
-Jesteś! Potrzebuję kogoś, kto będzie trzymał moją dłoń – zaśmiał się urzekająco
-A kto trzymał ją wcześniej? - byłam trochę zażenowana sytuacją a zapytałam o to bo poczułam w sobie nutkę zazdrości.
-Lou – powiedział żartobliwie
-Ughhh, dobra – uległam z irytacją.
-Więc wskakuj ubrać swoje dżinsy. Moja koszula może na tobie zostać, wyglądasz pięknie – pocałował mnie w policzek odchodząc od stolika aby pozmywać brudne talerze.
Włożyłam na siebie stanik i z powrotem założyłam koszulę Harry'ego oraz swoje dżinsy. Wyszłam z pokoju i zobaczyłam jak Harry siedzi na kanapie w salonie oglądając coś w TV
-Gotowa? - zapytał widząc mnie
-Tak jakby – odpowiedziałam nadal wkurzona na Harry'ego, że nic nie powiedział mi o dzisiejszych wagarach.
-O ten – podał mi cienką książkę w której wymalowane było dużo przeróżnych tatuaży. Wskazał palcem jeden z tatuaży.
-Co ten? - zapytałam zmieszana po czym chłopak zaśmiał się na moje pytanie.
-Powyżej moich piersi są dwie jaskółki. Dziś je dokańczam – uśmiech nie schodził z jego twarzy. No, może nie zdawał sobie z tego sprawy, ale miał bardzo dużo tatuaży na swoim ciele i trudno było odnaleźć jeden wspólny, bo był on połączony z kilkunastoma innymi.
-Nie widziałam u ciebie tych jaskółek
-Byliśmy tak blisko a ty nie zauważyłaś? - po raz kolejny kąciki jego ust się podniosły
-Masz dziesiątki tatuaży, kochanie. Ten nie rzucił mi się w oczy – posłałam mu zdradziecki uśmiech oddając książkę z tatuażami. Usiadłam obok niego na kanapie kiedy ten wtulił mnie w swoją pierś.
-Hmm, wydaje mi się, że mieliśmy gdzieś jechać – powiedziałam po chwili
-Tak, ale myślę nad czymś – powiedział kompletnie czymś uradowany. O co ci facet chodzi?
-A konkretnie? - zapytałam chcąc wiedzieć co ma na myśli
-Może ty zrobisz sobie jakiś tatuaż? - popatrzył na mnie. Co? Tatuaż? Pojebało Cię? Nie ma mowy!
-Robisz sobie jaja w tym momencie? - podniosłam brwi patrząc na chłopaka odsuwając się od jego torsu.
-Nie. Możemy zrobić takie same albo takie które będą miały wspólne znaczenie – powiedział podekscytowany
-Harry, nie. To boli. A co jeśli moja mama zobaczy?
-Zrobimy go tutaj – wskazał miejsce powyżej mojego żebra, tuż pod pachą. - Nikt nie zobaczy – wymruczał wciskając swoje czoło do mojego.
-A co konkretnie masz na myśli? - zapytałam nie móc nadal uwierzyć, że właśnie rozważam sprawę z tatuażem. Co jeśli zerwiemy? Nie będę chciała mieć wtedy nic co będzie mi o nim przypominało. Tym bardziej tatuaż... który zostaje na zawsze.
-”Forever” - powiedział po prostu. - Ja zrobię go z tym samym miejscu – uśmiechnął się. To nie jego imię albo coś o nim to tylko słowo „Forever” które wcale nie będzie przypominać mi o Harrym.
-Dobrze – zaakceptowałam. Uścisnął mnie mocno kiedy jego oczy zaświeciły się. O Boże. Jemu serio tak zależało na mojej decyzji?
Nie wiem co się ze mną stało. Opuszczam szkołę, buntuję się przed matką, robię tatuaż. Porównując siebie jeszcze 2 miesiące temu, uznałabym, że jestem całkiem obcą dla siebie osobą.

~~~~

-John! - krzyknął Harry wchodząc ze mną do salonu. Nie wiem czy ten krzyk był konieczny bo John siedział dokładnie w tym samym pomieszczeniu w którym byliśmy my.
-Co jest Haz? - wysoki i umięśniony facet z milionami tatuaży wstał i przywitał się z Harrym.
-Przyszedłem dokończyć tatuaż, tak jak się umawialiśmy i jest jeszcze inna sprawa. Drew też chciałaby jeden – uśmiechnął się patrząc na mnie
-Nie ma sprawy. Połóż się tutaj, Harry a dziewczynie zrobimy później – powiedział John patrząc na mnie.
-Czy to boli? - zapytałam z niepokojem patrząc na wysokiego tatuażystę
-Niee – wyrwał się Harry przytulając mnie mocniej całując w głowę.

~~~~

-I koniec – powiedział John ocierając małe plamy krwi z piersi Harry'ego. Ptaki na jego torsie były piękne, jak zresztą inne jego tatuaże. Napis „Forever” również dobrze się prezentował na tle innych dziar. Fascynował mnie każdy jego tatuaż. Każdy coś oznaczał. Każdy miał historię.
-Wygląda dobrze? - zapytał Harry patrząc na mnie wiedząc, że wszystko bacznie oglądałam.
-T..tak – wyjąkałam wyrywając się z myśli. Moje policzki się zaczerwieniły, nie wiem z jakiego powodu.
-Twoja kolej – wyszeptał chłopak wstając z fotela podchodząc do mnie
-Ręce w górę – stwierdził
-Co? - spytałam zmieszana
-Musisz ściągnąć koszulkę, skarbie – zaśmiał się. Podniosłam ręce do góry a Harry starannie przeciągnął przez nie materiał. Moje ciało było narażone na natarczywy wzrok Styles'a, ale nie czułam się skrępowana. Jego spojrzenie było przepełnione pożądaniem.

-Dobra – Harry puścił moją rękę kładąc mnie przedtem na fotelu. - Zrób zupełnie taki jak ten – wskazał na swoje słowo „Forever”. John skinął tylko swoją głową i wziął do ręki urządzenie które za moment miało przebić moją skórę.
-Tutaj? - wskazał palcem pytając mnie. Kiwnęłam twierdząco głową. Popatrzyłam na Harry'ego. Jego wyraz twarzy wskazywał na to, że właśnie w tym momencie rozbiera mnie wzrokiem próbując mnie tak po prostu przeruchać. Uśmiechnęłam się do niego lekko zdenerwowana. Właśnie robię na skórze coś co już zawsze będzie w tym miejscu i będzie reprezentować Harry'ego.
-Będzie dobrze. Zrelaksuj się, kochanie – wymamrotał. „Zrelaksuj się, kochanie” to samo mówił wczoraj. Mogłam przysiąc, że właśnie o tym myśli. Widziałam jak jego tęczówki powiększały się kiedy patrzył na mnie.
Usłyszałam brzęczenie i ukłucie w skórę przez urządzenie. Zamknęłam oczy z bólu i poczułam jak Harry głaszcze lekko moje włosy. Podniosłam powieki i zobaczyłam chłopaka. Wyglądał jakby się martwił i przeżywał ten ból razem ze mną.

~~~~

Popatrzyłam w dół. O Boże! Uwielbiam ten tatuaż! Jest wspaniały! Nie zbyt duży, na pewno nikt nie zauważy. Harry pochylił się nade mną i pocałował mnie w policzek podziwiając nową dziarę.
-Kocham go i kocham ciebie, słońce – wymruczał
-Dostanę z powrotem swoją bluzkę? - zaśmiałam się
-Ugh, nie ma z tobą zabawy – zażartował idąc do stołu na którym była położona moja... to znaczy jego bluzka. Podał mi ją i chciał już odejść do recepcji ale zawołałam cicho
-Czekaj, daj mi zapłacić – sięgnęłam do tylnej kieszeni dżinsów aby wyciągnąć swój portfel.
-Nie. Ja stawiam – powiedział cofając moją rękę. Wyciągnął portfel ze swoich spodni znów chcąc ruszyć do recepcji.
-Ale...
-Żadne, ale – pocałował mnie w nosy, przerywając. - Poczekaj tam, skarbie – wskazał palcem kanapę która stała na końcu pomieszczenia. Posłuchałam go i usiadłam na niej kiedy ten poszedł zapłacić. Wyciągnęłam swój telefon, aby sprawdzić kilka rzeczy ale siadł obok mnie John.
-Musisz być wyjątkowa – powiedział do mnie. Popatrzyłam na niego zdezorientowana.
-Harry nigdy nie przyszedł tutaj z dziewczyną. Zwłaszcza, żeby zrobić z nią tatuaż. Jest przyjazny dla ciebie, bardziej kochający. Jak kompletnie inny facet – wytłumaczył patrząc w kierunku Harry'ego.
-Naprawdę go lubię – oświadczyłam. Moje spojrzenie również stanęło na Harrym.
-Naprawdę? - zapytał wyczekująco
-Tak, kocham go – szepnęłam patrząc na John'a.
-On też cię kocha. Łatwo to zobaczyć – uśmiechnął się również przenosząc na mnie wzrok.
-Drew, kochanie, musimy już iść – powiedział chłopak z połowy pokoju.
-Do widzenia, John – wstałam i przytuliłam John'a, który w międzyczasie też stanął na równe nogi.
-Do widzenia, Drew. Miło było mi cię poznać – odparł z uśmiechem.
Podeszłam do Harry'ego i chwytając go za rękę wyszliśmy z salonu.
-Widzisz, nie było aż tak źle, prawda? - dokuczał
-Zamknij się – zadrwiłam lekko nie powstrzymując śmiechu kiedy szłam do swoich drzwi w samochodzie. Nagle Harry obrócił mnie gwałtownie opierając o drzwi. Jego ust prawie dotykały moje.
-Nie drażnij się ze mną, Drew – jego oczy były dosłownie przepełnione pożądaniem.
-Co? - oddychałam nie równo nie mając pojęcia co się właśnie dzieje.
-Nie możesz zdejmować swojej koszulki i nie pozwolić mi się dotknąć – wymruczał błądząc rękami po moim ciele. To o to mu chodziło. Musiałam zdjąć wcześniej koszulkę i to zrobiłam, a Styles miał wyrzuty, że... o Boże, ten na każdym kroku ma jakieś zbereźne myśli.
-Harry, nie tutaj – wyszeptałam cicho tak aby mógł usłyszeć. Jego dłonie spoczywały w tylnych kieszeniach moich dżinsów masując lekko pośladki. No zboczeniec. Zboczeniec 100%.
-Więc, później – zaśmiał się szyderczo całując mnie w szyję. Wyciągnął ręce z moich kieszeni i pocałował po raz ostatni w usta udając się do strony kierowcy. Wsiadłam do samochodu szybciej niż Harry więc musiałam poczekać na niego chwilę. Kiedy wszedł do środka popatrzył na mnie uważnie.
-Oh i nie martw się kochanie. Przerżniemy się razem na nasz własny rachunek – zaśmiał się skanując moje ciało od góry do dołu zwilżając swoje wargi językiem.

Cholera, pragnęłam go.

___________________________________________________________
Wierzcie, że czytam każdy jeden komentarz a pisanie czegoś w stylu "No nareszcie, ileż można czekać na next'a" nie odbieram pozytywnie. To moim zdaniem chamskie, bo ja też mam obowiązki. Mam rodzinę, mam przyjaciół, znajomych z którymi spędzam czas. Nie mam zamiaru być aspołeczna i siedzieć przed kompem 24/h żeby tłumaczyć nexty, no ludzie... zważajcie na to co piszecie bo to kompromituje...

74 komentarze:

  1. PIERWSZA ! BOSKIEEE *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne, jak zawsze <3
    @forgetmydreams

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, nie można od ciebie wymagać ciągłego siedzenia przed komputerem i tłumaczenia tego opowiadania. LUDZIE ONA NIE JEST ROBOTEM.W ogóle jestem ci meeeeeeeega wdzięczna że dodajesz codziennie, niektórzy dodają co miesiąc a ty jesteś boska i dodajesz codziennie. JESTEŚ NIESAMOWITA :)

    OdpowiedzUsuń
  4. G-E-N-I-A-L-N-E!
    właściwie...
    ...jak zwykle genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koffam to ! To jest najlepszy blog jaki czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnyy. Czekam na następnego ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww swietny !!! Oo zrobiła sobie tatuaz taki sam jak Hazza *_* jakie romantyczne :* w następnym rozdziale bedą scenki +18 ?? Bo piszesz je swietnie a ja jestem ' zboczona na 100% ' ^^ czekam na next i życzę weny :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona tłumaczy czyjegoś bloga .......

      Usuń
  8. hah pierwsz przeczytałam super czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham kocham kocham kocham <33

    Ps.Dla mnie też by to było chamsie <33

    KOCHAM CIĘ za to że to tłumaczysz i nie ważne co ile dodajesz ważne że dodajesz <333

    OdpowiedzUsuń
  10. super jak zawsze jesteś wspaniała pozdrawiam i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudo *.* Drew będzie jak Perrie :3 Dziękuję za tłumaczenie i czejam na next'a :)
    P.s jeszcze tylko 4 rozdziały, tak ? :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejkuuuu <333 Cudooo. Czekam na nexta z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zwykle super! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    Podziwiam Cię : )

    OdpowiedzUsuń
  14. nie mogę się doczekać kolejnego! :D /Ola xx

    OdpowiedzUsuń
  15. cudooooo <3 a kiedy bd nn?? zapraszam do mnie http://opowiadaniaonediii.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne! Dodasz dziś kolejnego? Oczywiście jeśli będziesz miała czas :))bardzo mi sie podoba. Wiem, że tłumaczenie nie jest łatwe, a ci bardzo dobrze wychodzi! ;**

    OdpowiedzUsuń
  17. Boskie jak zawsze ♥
    Ps.Dla mnie też by to było chamsie <33

    KOCHAM CIĘ za to że to tłumaczysz i nie ważne co ile dodajesz ważne że dodajesz <333

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę tak samo a no i oczywiście Zarąbisty rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  19. och, denerwujące są takie osoby. chcą czytać? niech same sobie tłumaczą jeśli nie chce im się czekać. KOCHAM CIĘ I DZIĘKUJĘ, ZA TŁUMACZENIE TEGO! zawsze warto poczekać na Twoje tłumaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Omg cudowne ale jak zawsze cudowne ^^ kocham ten blog i cb ze tlumaczysz ^^ jutro bedzie next? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudoooooooooo ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przejmuj sie tymi ludźmi, którzy tak piszą.Bo oni denerwują się, że dodajesz tylko jeden na dzień. Ja rozumiem, że masz obowiązki i jak dla mnie jeden rozdział dziennie wystarczy :) Dzięki za jak zwykle genialne tłumaczenie ;)
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  23. Oh, cudowny jak zwykle. *-*
    A no i nie przejmuj sie tymi noł lajfami. XD ;*

    Zapraszam do mnie. :)
    www.bestrong-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. edfjnfrehujefrdhu jeszcze ten tatuaż forever ♥ kocham ten rozdział ♥ czekam na kolejny , nie przejmuj się tymi komentarzami :* @Bianka_x3

    OdpowiedzUsuń
  25. Beda sie piep.... to znaczy ten tego ... współżyć? ;)) świetny rozdzial jak zwykle. Teraz sobie porównuje ten rozdzial i rozdzial 1 ;>> tyle sie pozmienialo...ahh te wspomnienia :`)

    OdpowiedzUsuń
  26. aaaa jak autorka mogła tak zakończyć..? :p w takim momencie? :D
    Haha Styles widze nie owija w bawełnę xD

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozumiem Cię :) To, że prowadzisz bloga nie znaczy że co 5 minut masz dodawać nowe części. I tak bardzo szybko dodajesz :P Kocham to opowidanie. Najlepsze jakie czytałam < 3 Nie przejmuj się takimi ludźmi bo są niegodni chodź by czytać Twoje tłumaczenia ... Czekam na nexta :) Pozdrowienia @DuDu

    OdpowiedzUsuń
  28. Ughh.. Na to czekałam ;) Dzięki że tłumaczysz i popieram cię w 1oo % Przecież ludzie nie są ROBOTAMI też chcą mieć czas dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ughh.. Na to czekałam ;) Dzięki że tłumaczysz i popieram cię w 1oo % Przecież ludzie nie są ROBOTAMI też chcą mieć czas dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Doceniam to co robisz i że ci się chce tworzyć coś tak wspaniałego <3 Czekam na kolejne rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny rozdział :)
    Nie przejmuj się głowa do góry ;D
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  32. Boskie, wiesz dzięki że w ogóle to tłumaczysz! Czekam cierpliwie na "next'a" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super rozdział , całkowicie wciągający. I nie przejmuj się ludźmi którzy ci piszą tak niewdzięczne komentarze to tylko świadczy o ich braku wychowania , proszę o następne tłumaczenie. Pozdrawiam, anonim :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetne i uzależniające. Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ty też masz własne życie i korzystaj z niego do końca a tak wogóle to super <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Omomomom *_* DZIĘKI WIELKIE ! KOCHAM TO CO DLA NASZ ROBISZ

    OdpowiedzUsuń
  37. WSPANIAŁY . !! boze dziewczyno jak ja cie uwielbiam za tego bloga . ze tlumaczysz .!! xx

    OdpowiedzUsuń
  38. Sądzę tak samo i komentarze w stylu jak zwykle super też nie są szczególnie wspaniałe. Ps. Tak jak sądziłam Drew skończy jak Perrie. A co do ciebie to kochamy cię ale najważniejsza jesteś TY i TWOJE życie, blog nie aż tak. Pozdrawiam i oczekuję na nexta. :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetne, i tak bardzo dużo dodajesz. Czekam na next:))

    OdpowiedzUsuń
  40. Zajebiście *o* Jak zwykle ;3
    Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Rozdział po prostu boski. Cieszę się, że to tłumaczysz. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się następny rozdział :)
    Nie przejmuj się takimi komentarzami i po prostu rób to co uważasz. Życzę weny w tłumaczeniu następnych rozdziałów
    Pozdrawiam @RealAlcia :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie pisałam takich komentarzy, ale sama nie odbierała bym tego tak źle. Ale oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. Chciała bym tylko powiedzieć, że te opowiadania są cudowne, i jestem Ci bardzo wdzięczna, że je tłumaczysz. Czekam na następny, ale wtedy kiedy będziesz miała chwilę, bo mam tą samą sytuację co ty :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Cudowny rozdzial *,* Dziekuje ci ze go tlumaczysz :* Kocham <33333 /By Sara

    OdpowiedzUsuń
  44. Super, zazdroszczę talentu, jeden rozdział tak mi się podobał, ze czytałam 3 razy <3

    OdpowiedzUsuń
  45. ssuppperr rozdział :D chciałabym przeprosic w imieniu wszystkich czytelniczek za takie komentarze chociaz osobiscie ja ich nie pisałam pozdrowienia :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Jezu boski *.* Naprawdę poświęcasz się dodając rozdziały codziennie. Opowiadanie jest świetne i mam nadzieję, że już nie będziesz dostawała takich komentarzy i widziała tylko te miłe :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Cudo! Czekam na nexta, ale to prawda, nie śpiesz się, to nie ma sensu.. Poczekamy! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  48. świetne , czekan na następny <3 i nie śpiesz się z następnym . :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Cudowny, z resztą jak każdy :)
    Zniecierpliwiona czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  50. Zgadzam się z Tobą! I tak dodajesz rozdziały codziennie, więc uważam, że świetnie sobie radzisz!! Pozdro:)

    OdpowiedzUsuń
  51. *.* Cudne też chce tatuaż xd Ale z 'Believe" Boski i zgadzam się z tobą. Nie które komentarz są straszne. : ) Czekam na next. : *

    OdpowiedzUsuń
  52. Uwielbiam cię za to, że tłumaczysz :)
    Jesteś CUDOWNA ! *.*
    ~Alka

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja pierdole, BOSKIE!!!! Kiedy next??? Czekam z niecierpliwością... ;* /Ola <333

    OdpowiedzUsuń
  54. ^^ Cieszę się, że czytasz nasze komy, bo to pewnego rodzaju... nagroda? Nie wiem jak to dokładnie opisać xd
    Dziękuję Ci, że to tłumaczysz. Nigdy jeszcze nie czytałam tak realistycznego opowiadania. Niby codzienne zdarzenia, a takie ciekawe, dostarczające emocji. Dzięki tobie mamy możliwość czytania tych imaginów. Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  55. Genialne! <3 Uwielbiam Cię :3 Serio masz talent :3 Już czekam na następną część ♥

    OdpowiedzUsuń
  56. Super. Zapraszam do siebie. http://rude-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  57. Oo, 69 komentarz, mrrau :) Nie wierzę że to już ponad 30 rozdziałów :) Powiesz mi, ile napisała autorka? Byłabym wdzięczna ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest 35 rozdziałów napisanych przez autorkę. Za niedługo koniec ;((( nie wiem jak ja przeżyje.... uzależniłam się od tego .!! ;DD Wierna czytelniczka ;DD

      Usuń
  58. cudowny <3 kocham cię za to że to tłumaczysz ^^ zapraszam do mnie http://livewhilewereyoungdirectioners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  59. Czekam ze zniecierpliwieniem *.* ♥
    To jest genialne i dzięki, ze to tlumaczysz *.*
    Kocham to <3 ;>

    OdpowiedzUsuń
  60. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

    OdpowiedzUsuń