Obudziłam się
wystraszona. Znów przyśnił mi się Stan i Harry. Pot lśnił się
na mojej skórze, tętno było szybkie, bałam się. To tylko sen.
Odwróciłam głowę w drugą stronę i ujrzałam bruneta leżącego
obok mnie. Jego grzywka spadała na jego czoło i wznosiła się ku
górze kiedy oddychał.
Nie zdałam sobie
sprawy dotychczas, że jego ramię trzyma ściśle mój pas, całkiem
stanowczo w gruncie rzeczy. Nie chciał żebym uciekła, żebym
zostawiłam go samego. Miał rację; chciałam uciec. Wolno i
delikatnie podniosłam jego rękę i położyłam ją na łóżku;
tak aby Harry nie obudził się; podniosłam się i spuściłam nogi
ku podłodze. Położyłam stopy na ziemi i od razu je podniosłam.
-Kurde –
zamamrotałam do siebie. Posadzka była strasznie zimna. Harry
oczywiście nie płaci za ogrzewanie w swoim domu więc zdziwiona nie
byłam kiedy bosymi stopami dotknęłam podłogi.
Ostrożnie
postawiłam swoje nogi ponownie na ziemi tak aby nie wydać z siebie
dźwięku. Stanęłam i na palcach ruszyłam wzdłuż pokoju
zbierając całą moją biżuterię, którą odstawiłam jeszcze
wczoraj. Oh! Są i buty! Dani zabiłaby mnie gdybym coś z nimi
zrobiła. Wymknęłam się z pokoju w poszukiwaniu swojego telefonu.
Pamiętam, że wczorajszym wieczorem Harry wyciągał go ze swoich
dżinsów. Po raz kolejny weszłam do pokoju w którym leżał
chłopak i zaczęłam rozglądać się gdzie mógł położyć
spodnie. Znalazłam! Szkoda, że nadal były założone na nim.
-No, kurwa –
szepnęłam. Nie ściągnął ich? Typowe. Podeszłam do Harry'ego i
lekko odsunęłam kołdrę co spowodowało, ze spodnie były na
widoku. Najdelikatniej jak potrafiłam wsunęłam swoje palce do
kieszeni jego spodni. Oczy chłopaka zaczęły się poruszać.
„KURWA”. Nadal trzymałam palce we wnętrzu jego spodni mając
nadzieję, że wyciągnę telefon tak, żeby nie obudzić Stylesa.
Nie wiem czy dobrze wyglądałoby to z jego perspektywy. Zabrał mi
telefon, ja próbując dostać go z powrotem grzebie w jego spodniach
podczas gdy on śpi a kiedy się budzi nie jest wtajemniczony w to co
chcę zrobić.
Wypuściłam
oddech i pochyliłam się bliżej ciała Harry'ego tak aby bardziej
precyzyjnie wyciągnąć komórkę.
-Wiesz, Drew.
Jeśli chcesz ściągnąć ze mnie spodnie, wystarczyło zapytać –
powiedział z uśmieszkiem. Tak blisko! Byłam już tak blisko
wyciągnięcia tego telefonu, zadzwonienia do mamy, poproszenie jej,
żeby zabrała mnie z tej pieprzonej szkoły i żebym w końcu mogła
zapomnieć o Harrym. Ale nie! Musiał się obudzić!
-Chciałbyś –
stwierdziłam – chciałam odzyskać swój telefon, żeby móc się
stąd w końcu wydostać – prychnęłam
-Masz rację,
chciałbym. Nie masz pojęcia jakie rzeczy chciałbym robić z twoim
małym, dziewiczym ciałem – powiedział uśmiechając się do mnie
i chwytając mnie za biodra na co odpowiedziałam mały pacnięciem
go w ręce. -Teraz, teraz Drew. Graj ładnie – cmoknął w
powietrzu w moją stronę z niezadowoleniem.
-Odwal się? -
powiedziałam łagodnie. Zaśmiał się.
-I tak to zrobimy,
Drew. Prędzej czy później – powiedział uśmiechając się z
wyższością. Próbowałam zepchnąć go ale nie przewidziałam
tego, że spadnę na niego. Uśmiechnęłam się z satysfakcją z
myślą, że wygrałam. -Wiesz co? To lubię bardziej – uśmiechnął
się pokazując rząd białych zębów.
-Przepraszam? -
zapytałam podnosząc brew
-Tak. Zdecydowanie
lubię cię na górze – mrugnął. Zeszłam z niego i udałam się
do frontowych drzwi pokoju. -Uwielbiam tę sukienkę na tobie –
rzucił głęboko zwilżając swoje wargi.
-To jest wszystko
co mogę założyć – wypaliłam w odpowiedzi. Harry podniósł się
z łóżka i podszedł do jednej z szafek. Wyciągnął z niej
bokserki i t-shirt.
-Trzymaj – podał
mi ubrania – W drugich drzwiach po prawej jest łazienka. Możesz
wziąć tam prysznic. Załóż to – wskazał na rzeczy w mojej
ręce.
-Nie zmieszczą
się – wydukałam
-Spokojnie –
zignorowałam się i poszłam do łazienki. Rozebrałam się i
włączyłam prysznic. Weszłam pod wodę ignorując fakt, że Harry
stoi pewnie pod drzwiami i wsłuchuje się co robię. Może bał się,
że wyjdę przez okno w łazience. Oh, tak, musiałabym najpierw
wygryźć dziurę w ścianie, żeby wstawić tu jakieś okno.
Nagle usłyszałam
jak drzwi do łazienki otwierają się. Odwróciłam się i co
zobaczyłam? Kompletnie nagiego Harry'ego! Ten facet nie ma za grosz
wstydu!
-Co ty
odpierdalasz, Harry! Wynoś się! - wrzeszczysz zakrywając swoje
ciał jak najszczelniej. Obróciłam się tyłem do chłopaka, mój
tyłek był naprzeciwko niego.
-Więc... mam
tylko odrobinę ciepłej wody więc też chcę skorzystać, z
gorącego prysznica – praktycznie mogłam poczuć jak jego wzrok
wyżera dziurę w moim tyłku.
-Dobrze, już
wychodzę – krzyknęłam w połowie i już miałam się obracać,
kiedy Harry zaczął mówić.
-O nie, nie, nie –
powiedział chwytając mój nadgarstek co spowodowało, że obrócił
mnie do siebie i pociągnął bliżej. Popatrzyłam wyżej na jego
twarz. Uśmiechał się z zadowoleniem. Próbowałam odciągnąć go
od siebie i wyjść z uścisku, ale niepotrzebnie.
-Dlaczego po
prostu mnie nie zostawisz w spokoju? - powiedziałam odwracając się
od niego nie chcąc na niego patrzeć. Poczułam jego obecność za
mną. Jego ciało przywarło do mojego a ręce błądziły po
kościach miedniczych. Oddech uwiązł mi w gardle.
-Ponieważ,
kochanie. Jestem Harry Styles, a Harry Styles zawsze dostaje to co
chce – czułam jego gorący oddech wzdłuż mojej szyi. Poczułam
się podatna. Chciałam powiedzieć, żeby przestał, ale nie
zrobiłam tego. Zamknęłam oczy i rozkoszowałam się tym w jaki
sposób Harry mnie dotykał.
W końcu złapałam
oddech i wymamrotałam
-H-arry,
p-przestań – mój głos zadrżał. Chłopak bez przekonania zaczął
śmiać się z mojego zmieszania.
-To twoja kra za
to, że próbowałaś przede mną uciec, Drew – usztywniłam swoje
ciało kiedy poczułam jak jego penis napierał na moje pośladki.
Robił to celowo?
-Czy sprawiam, że
czujesz się dobrze, kochanie? - szepnął, kiedy zostawiał małe
pocałunki wzdłóż mojej szyi. Ciepła woda z prysznica ściekała
w dół naszych nagich ciał. Zajęczałam i poczułam jak uśmiecha
się na moją nagłą zmianę emocji.
Jego ręce
poruszały się delikatnie w stronę moich dolnych partii.
Dziękowałam za tę sytuację w pewnym sensie. Może Harry Styles z
jednej strony był obleśny, ale Harry był z to czuły i delikatny.
Jego ręce powoli zaczęły rozszerzać moje nogi. O nie! Na to nie
mogłam mu pozwolić. Nie teraz, nie tutaj a już na pewno nie z nim!
-Harry, przestań
– powiedziałam stanowczo. Odwróciłam się przodem do niego. Moje
piersi i dolne partie były już na jego widoku, ale nie zrobiłam
tego po to aby dać Harry'emu darmowe widowisko.
On nadal wyglądał
ładnie, zadowolony z siebie. Odepchnęłam go i wzięłam ręcznik,
który wisiał nieopodal prysznica. Zawinęłam go wokół siebie i
wzięłam do ręki rzeczy, które Harry pożyczył mi. Otworzyłam
drzwi i obróciłam się aby rzucić Harry'emu ostanie spojrzenie.
Jak zwykle uśmiechał się z wyższością. Trzasnęłam drzwiami,
podeszłam do pokoju Harry'ego i usiadłam na łóżku. Byłam
wstrząśnięta, zbulwersowana, obrzydzona i bardzo, bardzo
pobudzona.
aww pierwsza! <3
OdpowiedzUsuńchciałam powiedzieć, że to opowiadanie jest zajebiste. wiem, że go tylko tłumaczysz, ale i tak ci dziękuję. czekam na dalsze rozdziały i pozdrawiam <3
twitter: @forgetmydreams
To jest genialne i na 100% wszyscy się ze mną zgodzą. No nic zostaje mi czekać na następny rozdział który mam nadzieję już wkrótce <3 /@ahhmystyles
OdpowiedzUsuńZgadzam się z osobą powyżej :D To jest genialne :3 Kocham Cie za tłumaczenie <3 <3 Z niecierpliwością czekam na drugi rozdział :)
OdpowiedzUsuńNastępny* przepraszam xD Literówka mi się wkradła :)
Usuńale świetneee;)
OdpowiedzUsuńnexxxttt!;)
Kocham. Z niecierpliwością czekam na kolejne tłumaczenie. ♥
OdpowiedzUsuńAhh.. Hazza i wgl ta sytuacja pod prysznicem *-*
OdpowiedzUsuńkoocham go takiego obleśnego :D
ps. zapraszam do mnie : onedirectionshmll.blogspot.com <3!
Jejkuu! Genialny <3 Kiedy następny ???
OdpowiedzUsuńDodaj szybko następny :D
OdpowiedzUsuńzajekurwabiście!!!!! Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńBoże to jest genialne...czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
.xx
KOCHAM TO <3
OdpowiedzUsuńTłumacz! Proszę to uzależnia!! ;*
OdpowiedzUsuńGenialne...kocham cię ♥ Dasz radę dzisiaj dodać kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńmożliwe, ze tak, ale nie obiecuję
Usuń<33333333333 super nie moge sie doczekac następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga.;)
OdpowiedzUsuńKocham ;D czekam na nn :))
OdpowiedzUsuńKOCHAM!!! <3
OdpowiedzUsuńJakie mega.. nie mogę się doczekać kolejnego :*
OdpowiedzUsuńmatko pisz dalej prosze <3 świetne *_*
OdpowiedzUsuńhjvoscnasponas nie mogę normalnie mówić ;D zajebiaszczy rozdział! <3
OdpowiedzUsuńdaj kolejny błagam bo niewyrobie :3
OdpowiedzUsuńGenialny kiedy następny? :)
OdpowiedzUsuńDodasz dzisiaj następny?
OdpowiedzUsuńBłagam bo nie zniosę tego czekania! :/
< 333
Dziękuję, że to tłumaczysz! ;) Dawaj następny, bo już wychodzę z siebie po prostu xd
OdpowiedzUsuńMmm...niegrzeczny. Bardzo podoba mi się to tłumaczenie ^^
OdpowiedzUsuńOMG!!! Ten blog jest cudowny, całe opowiadanie itd. Kiedy bd następny rozdział??? Błagam napisz.... Cały dzień w szkole myślałam o tym blogu, bo dopiero wczoraj go odkryłam... Ale lepiej późno niż wcale....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!! I oczekuje następnego rozdziału!!!
xoxo
Też myślałam o tym cały dzień w szkole mimo że 'odkryłam' go już wcześniej ;)
UsuńNoo
UsuńKOCHAM ! ♥
OdpowiedzUsuńKiedy następny bo nie wytrzymuje tego czekania
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńOmg... Kocham, kocham , kocham.!!! ♥
OdpowiedzUsuńKiedy next.?? ;)
To dzięki temu mogę to przeczytać, w oryginale miałabym problem... Dziękuję.
OdpowiedzUsuńChodź pewnie męczyłabym się by skończyć...